07.04.2007 :: 19:43
Happy? Easter
No i o to jestem, caly i zdrowy na szczescie, caly i zdrowy przynajmniej z zewnatrz. Nareszcie z wlasnym komputerem, wiec teraz bedzie bardziej sie dzialo, tu i nietylko. PC co prawda nie pierwszej mlodosci i ze smietnika, ale dziala i to sie chwali. Wracajac troche na ziemie, stwierdzam ze sa swieta, ale jakies takie nie do konca,bo ... bo nikogo nie ma. Nie ma dla kogo sie z nich cieszyc. Ani i Piotrka nie ma, Andrzej jest ... ale tak jak by go nie bylo, wiec tak siedze sobie, wpatrujac sie raz w okno, raz w monitor i wmawiam sobie ... heh dzien jak codzien, tylko troche wiecej wolnego czasu mam ... dobrze ze to Wielkanoc a nie Boze Narodzenie ... bo nie wiem jak bym sie sam przed soba tlumaczyl ... Butelka juz prawie pusta, wiec trzeba bedzie ruszyc sie po nowa, ale jeszcze chwile bo fajna piosenka leci... W kazdym razie zycze wam mokrych i jajecznych swiat zeby byly troche inne niz te moje ... Coli...butelka nie myslcie sobie =) az takiego dola to nie mam =D